piątek, 25 października 2013
Rozdział 24
Wstałem wcześnie obok Angie, która jeszcze spała ach...wygląda tak słodko że żal ją budzić więc po cichu wyszedłem z jej pokoju, a wszedłem do swojego. Była tam kolejna śpiąca królewna, dlatego wziąłem ciuchy do ubrania się i poszedłem się przebrać. Po paru minutach nie miałem co ze sobą zrobić wszyscy spali była dopiero 4 nad ranem. Wpadłem na genialny pomysł przygotowania śniadania, w sumie dawno tego nie robiłem, a mówiąc dawno mam na myśli dobrych kilka dobrych lat. Włączyłem radio i zacząłem wyciągać potrzebne składniki, a przy okazji ruszałem się w rytm muzyki czasami stukając w blat w rytm muzyki. Już prawie kończyłem przyrządzać tosty kiedy w głośnikach radia zabrzmiały wiadomości. Słuchałem ich trochę znudzony kiedy usłyszałem "Światowej klasy inżynier, ponownie znalazł partnerkę?" dałem trochę głośniej i obawiałem się trochę, że chodziło o mnie w końcu jestem światowej klasy inżynierem i mam nową dziewczynę. Ponownie wsłuchałem się w głos "Czyżby pan Castillo miał nową dziewczynę, oceńcie sami co o tym sądzicie. Zdjęcia możecie zobaczyć na Hotplota.pl". Zdziwiony i trochę przestraszony co to za zdjęcia usiadłem na krześle, ale po chwili się otrząsnąłem. pozostawiłem gotowe jedzenie w kuchni i zasiadłem do laptopa wpisałem podany adres i zobaczyłem zdjęcia moje i Angeles. Na pierwszym siedzieliśmy przy stoliku wczoraj w restauracji, na następnym wychodziłem z nią za rękę z restauracji, na ostatnim byliśmy objęci w pasie, gdy spacerowaliśmy w parku. Byłem wściekły, że tak można naruszyć prywatność zwykłego człowieka i już nie chodzi o mnie tylko co pomyśli Angie przecież ona będzie zła na mnie co najgorsze. O wilku mowa usłyszałem jak schodziła po schodach mówiąc
-Witaj kochanie, co sprawdzasz?-no tak tego pytania się obawiałem.
-Hhejjj... jak się czujesz?- nerwowo zacząłem ocierać dłońmi o siebie.
-Dobrze. Ale ty powiedz co się stało!?-powiedziała spokojnie, na co trochę się uspokoiłem, musiałem jej powiedzieć.
-No, więc tak opowiem ci od początku. Robiłem śniadanie i słuchałem radia...-przerwała mi
-Czekaj, czekaj ty robiłeś śniadanie? Co się stało?-zaczęła się lekko śmiać
-Tak, ale to nie ważne. Nagle zaczęły lecieć wiadomości i powiedzieli żeby zajrzeć na tą stronę i zobaczyć zdjęcia "światowej klasy inżyniera z nową partnerką"- odwróciłem laptop w jej stronie i pokazałem zdjęcia. Mimo moich obaw nie zrobiła niczego głupiego i nie była na mnie zła, przez co mi strasznie ulżyło.
-No... trzeba było się tego spodziewać nie jesteś zwykłym szarym człowiekiem. To dzisiaj na kolacji mówimy o naszym związku reszcie domowników- powiedziała to spokojnie jak nigdy. Zdziwiła mnie jej bez pośredniość. Ale byłem szczęśliwy, że im powiemy- o ile się zgadzasz.- dopowiedziała na co ją delikatnie pocałowałem i poszedłem nakryć do stołu, po czym położyłem potrawy i tradycyjnie jak robi to Olga zawołałem "Śniadanie". W mgnieniu oka wszyscy zasiedli do stołu, oczywiście nie obyło się bez komplementów wobec moich dań, którymi każdy był zdziwiony. Już miałem wstawać kiedy...
Kolejny rozdzialik, gotujący German XD LOL mi siebie za te głupie pomysły. Do jutera...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super!!!
OdpowiedzUsuńGermi gotuje.
Czekam na next
Cudo *_* Hahah XD German w fartuchu Olgi.. Ach ta moja wyobraźnia... Czekam na next ;)
OdpowiedzUsuńTeż go sobie wyobraziłam w tym fartuszku xD
UsuńŚwietny rozdział!! Czekam na nexta :P
OdpowiedzUsuńSuper rozdział <3
OdpowiedzUsuńsuper czekam na nexta
OdpowiedzUsuńŚwiatowej sławy inżynier robi śniadanie XD Świetne :D Ciekawe czy było jadalne... :D Czekam na nexta :D
OdpowiedzUsuń