niedziela, 27 października 2013
Rozdział 25 cz.I
Już miałem wstawać kiedy zatrzymał mnie głoś mojej córki
-Tato, czekaj!-lekko krzyknęła, a ja zawróciłem w jej stronę
-Stało się coś?- udawałem wyluzowanego, ale trochę się stresowałem pytaniem jaki może zadać.
-Bo mam do ciebie pytanie, ale chodźmy do gabinetu twojego, dobrze?- mówiła spokojne z tym tajemniczym wzrokiem.
-No to na co czekasz? Chodź.-wstała i szliśmy w stronę gabinetu.
Chwilę później siedzieliśmy na przeciwko siebie jak na przesłuchaniu. Panowała trochę niezręczna cisza którą ona pierwsza przerwała.
-Bo wiesz tato... ty jesteś...yyy- nie mogła się wysłowić
-Ja co?
-Jesteś z Angie?- powiedziała tak szybko, że ledwo ją zrozumiałem
-Ja i Angie? Nie, no coś ty. Dlaczego mielibyśmy być razem?- udawanie głupiego moja specjalność.
-Bo wiesz, byłoby fajnie i byliście razem w restauracji.
-Dobra powiem ci, ale buzia na kłódkę że coś powiedziałem. Jesteśmy razem...-nie zdążyłem dokończyć
-Ale się cieszę. Super. Dobra mów dalej.
-Mieliśmy wam powiedzieć wieczorem, dlatego jak powiemy masz być zaskoczona i szczęśliwa jak teraz. Rozumiemy się?- ostatnie słowa powiedziałem trochę groźniejszym tonem, a ona w odpowiedzi kiwnęła głową po czym się do niej uśmiechnąłem. Przytuliliśmy się do póki nie wyszła z Angie do Studia
Sorki że wczoraj nie było rozdziału, ale nie mogłam wejść na komputer za to dzisaj dodam 3 rozdziały 2 krótsze i jeden długi :D
GermiXD
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajnie
OdpowiedzUsuńO której next
super czekam na nexta
OdpowiedzUsuńEh... ta dociekliwa Viola :)
OdpowiedzUsuńCzekam na next :)
Cudo :D Ech, ta to zawsze zniszczy niespodzienkę :D Czekam na kolejny rozdział. Pozdrawiam - B.
OdpowiedzUsuń